Żołnierze wygrywają bitwy, logistyka wygrywa wojny. Parafraza wypowiedzianych wiek temu słów gen. Johna Pershinga dobrze oddaje aktualną sytuację w Ukrainie. Po miesiącach dominacji rosyjskiej artylerii Ukraina ma czym odpowiedzieć, jednak, zamiast - jak Rosja - atakować obszary, atakuje cele. A celem stała się rosyjska może zmienić na froncie kilka HIMARS-ów? Na pozór niezbyt wiele – w końcu każde uderzenie bronią precyzyjną da się zastąpić nieporównywalnie większą, ale skończoną liczbą zwykłych pocisków o podobnym zasięgu. Rosyjski problem polega jednak na tym, że Ukraina zaczęła skutecznie niszczyć nie tylko wojska agresora, ale także ich Ukrainy dotarły w końcu pierwsze, długo wyczekiwane, dostawy zachodniej broni. Co niezwykle istotne, w wielu przypadkach nie jest to po prostu sprzęt, ale broń dostarczona razem z wyszkolonymi na Zachodzie załogami. To oznacza poważną zmianę, której najbardziej medialnym symbolem stały się wyrzutnie rosyjskich magazynówWystarczyło osiem HIMARS-ów, aby zmienić sytuację na froncie. Jak szacuje niezależny analityk, Jarosław Wolski, w ciągu ostatnich dwóch tygodni Rosja straciła połowę z około 95 brygadowych magazynów amunicji. Brygadowych, czyli – w praktyce – położonych na bliskim zapleczu frontu, 50-60 kilometrów od walczących wojsk, najczęściej poza zasięgiem artylerii zdjęć: © TpyxaNewsRosyjski magazyn amunicji przed i po ataku HIMARS-amiJest to możliwe, ponieważ są spełnione dwa kluczowe warunki: po pierwsze, Ukraińcy, których własne zapasy broni o odpowiednim zasięgu zostały szybko wyczerpane, mają w końcu czym atakować rosyjskie zaplecze. Po drugie – wiedzą, co trzeba informacjeNa rzecz Ukrainy pracuje cała armia informatorów na podbitych terenach. Nawet przedwojenni przedstawiciele opcji prorosyjskiej, całkiem przecież liczni, po naocznym przekonaniu się, czym jest "russkij mir", opowiedzieli się po stronie niepodległej Ukrainy. Nie powinno zatem dziwić, że na rosyjskim zapleczu Ukraina ma własne "oczy i uszy", nie mówiąc już o powstającej więcej, pomoc Zachodu nie ogranicza się do sprzętu i obejmuje także dostęp do informacji. Oznacza to, że na rzecz Ukrainy pracuje obecnie nawet kilkadziesiąt satelitów – sprzęt (oficjalnie) prywatnych firm, wyspecjalizowanych w obrazowaniu z orbity. Chodzi nie tylko o typową fotografię kosmiczną, ale także o obrazowanie wykorzystujące dane z radarów, dostępne w ilości nieosiągalnej dla możliwości oniemiały ze zdumienia świat, mógł po raz pierwszy zobaczyć ponad 30 lat temu podczas operacji Pustynna Burza, kiedy to amerykańska armia udostępniła mediom obrazy pochodzące z samolotów (nie satelitów!) Boeing E-8C Joint STARS. Było na nich widać cieniutkie strumienie różnokolorowych kropek, pokazując irackie szlaki komunikacyjne, zapchane uciekającymi cywilami i sprzętem tamtego czasu możliwości zdalnego wykrywania pojazdów czy wojskowego sprzętu znacząco wzrosły, podobnie jak możliwość wykrywania ruchu zlokalizowanych obiektów. Dokąd jadą konwoje wojskowych ciężarówek? Zazwyczaj od rozproszonych oddziałów podążają do jednego punktu: tam, gdzie można pobrać amunicję, materiały pędne, części – wszystko to, czym "karmi się" współczesna wojna. Czyli do zdjęć: © HIMARS-y na drodze przed otwarciem ogniaCel: logistykaAby wygrać wojnę, nie trzeba niszczyć czołgów czy zabijać żołnierzy nieprzyjaciela. Wystarczy pozbawić ich możliwości walki. W swojej książce "Mafia bombowa" Malcolm Gladwell opisuje prowadzone w czasie II wojny światowej amerykańskie naloty na niemiecki Schweinfurt, gdzie znajdowała się największa w III Rzeszy fabryka łożysk W początkach kwietnia [1943 r.] naloty na zakłady przemysłu łożysk kulkowych niespodziewanie ustały. Ta niekonsekwencja znów wytrąciła aliantom sukces z ręki. Gdyby naloty z marca i kwietnia kontynuowali równie konsekwentnie, znaleźlibyśmy się niebawem u kresu możliwości produkcyjnych - wspomina w swoich pamiętnikach niemiecki minister ds. uzbrojenia, Albert zdjęć: © MaxarW pierwszych dniach wojny firma Maxar udostępniła zdjęcia gigantycznego zatoru, spowodowanego przez rosyjskie pojazdy na drodze do KijowaZ podobną sytuacją mamy do czynienia w Ukrainie. Choć Ukraińcy nie mają możliwości "wyłączenia" rosyjskiego przemysłu, mają zdolność do niszczenia rosyjskiej logistyki. Zwłaszcza że – w przeciwieństwie do zachodniej – jest ona bardzo silnie przywiązana do sieci kolejowej. Duże, wojskowe magazyny muszą znajdować się w pobliżu stacji, zapewniających możliwość rozładowania wagonów z RosjanAktywność HIMARS-ów zmusi Rosjan do zmiany sposobu działania – zapewne z czasem rozproszą magazyny, zaczną je lepiej ukrywać, odsuwać jeszcze dalej od linii frontu czy ograniczać ilość przechowywanych w jednym miejscu zapasów. Albo rozmieszczać na terenach zamieszkałych, w gęstej, cywilnej zabudowie, używając mieszkańców podbitych terenów w roli żywych to powinno jednak radykalnie ograniczyć rosyjskie możliwości dostarczania zaopatrzenia. Będzie to oznaczało pozbawienie agresora atutu, jakim była do tej pory silna artyleria. Dzięki stałym dostawom amunicji mogła lawiną ognia i stali niszczyć niewybrane punkty czy wojskowe cele, ale całe obszary ukraińskiej – dane technicznePosadowione na pojazdach 6×6 Oshkosh M1140 wyrzutnie mieszczą sześć pocisków GMLRS. Każdy z nich ma kaliber 227 mm, zasięg ok. 85 km i – w przypadku modelu GMLRS M31 Unitary – głowicę o masie 89 kg. Kluczowym atutem systemu jest fakt, że każdy z pocisków jest naprowadzany. Ma moduł odpowiedzialny za nawigację inercyjną, a w końcowej fazie lotu temu precyzja trafienia jest bardzo wysoka: odchylenie od punktu celowania mieści się w okręgu o średnicy ok. 10 m. To wystarcza, aby skutecznie razić punktowe cele - budynki, sztaby, stanowiska obrony przeciwlotniczej, sprzęt walki radioelektronicznej czy nawet pojedyncze sprawą kołowej trakcji HIMARS-y mogą szybko zmieniać swoje położenie i pokonywać po drogach znaczne odległości. Stosunkowo niska masa, wynosząca nieco ponad 16 ton, pozwala także na łatwy transport drogą lotniczą. Ponadto zamiast modułu z sześcioma pociskami GMLRS na wyrzutnię można załadować moduł z jednym pociskiem ATACMS o zasięgu do 300 razie Ukraina nie otrzymała takiej broni. Niewykluczone jednak, że sama pogłoska o tym, że może ją otrzymać w niedalekiej przyszłości, doprowadziła do ewakuacji rosyjskich okrętów z bazy w Sewastopolu. Jednostki Floty Czarnomorskiej zostały ostatnio przebazowane do Noworosyjska, czyli portu na terytorium zdjęć: © Army RecognitionWyrzutnia BM-30 SmierczJedna wyrzutnia zamiast kilkunastuWarto przy tym podkreślić: to nie tak, że HIMARS oferuje możliwości, jakich nie ma Rosja czy nie miała Ukraina. Obie strony dysponują choćby pociskami Toczka, a Ukraina miała (niewiele) pocisków Wilcha. Co więcej, precyzyjne uderzenia można zastąpić atakami obszarowymi, powodującymi ogromne zniszczenia i śmierć cywilów, ale – z punktu widzenia efektywności – niszczącymi wybrane cele równie dotyczy zasobów, jakie trzeba w tym celu zużyć. Jeden HIMARS to odpowiednik kilkunastu wyrzutni pocisków niekierowanych o podobnym zasięgu. W przypadku Rosji jest to system Smiercz i jego modernizacja w postaci wyrzutni Tornado-S. To oznacza, że aby uzyskać porównywalny efekt, Ukraińcy muszą dostarczyć paliwo, serwisować czy w końcu chronić przed atakami jedną wyrzutnię, a nie – jak Rosjanie – zapasu amunicji dla HIMARS-a to jedna dodatkowa ciężarówka, a nie kilkanaście kolejnych – które również trzeba serwisować, tankować, naprawiać i obsługiwać. Pochłaniane zasoby rosną tu lawinowo, podobnie jak liczba zaangażowanych ludzi, czy w końcu potrzeby, związane z magazynowaniem i dostawami części, materiałów eksploatacyjnych czy mieć nadzieję, że koszty te już niebawem przekroczą rosyjskie możliwości, a nadwyrężony system dostaw okaże się zbyt mało wydajny, by pozwolić Rosji na dalsze prowadzenie agresywnej Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Witam!! Do niedzieli (ten tydzień) muszę zrobić atrapy Samonaprowadzających Rakiet Dalekiego Zasięgu z Głowicami Atomowymi. Niewiem jak to zrobić a mam do dyspozycji puszki po tytoniu, wysokość ich to około 20cm i mają kształt walca. Mam ich z 30 i niewiem jak je wykorzystać to tego zadania. Ktoś

Władze w Kijowie od tygodni powtarzają, iż do wyparcia rosyjskich sił potrzebują zachodnich samolotów, czołgów, systemów przeciwlotniczych oraz nowoczesnej artylerii. Przyklaskują im także wojskowi eksperci, ale jak na razie Zachód dosyć wybiórczo wsłuchuje się w te prośby. Coś zaczyna się jednak dziać, czego przykładem dostawy nowoczesnych wyrzutni HIMARS, które Stany Zjednoczone wysłały już do walki z rosyjskimi siłami. Wyrzutnie szybko trafiły na front, co pokazują nowe, efektowne nagrania zaprezentowane przez sztab generalny ukraińskiej armii. Na pierwszych nagraniach widzimy wyrzutnie strzelające w nocnych warunkach: Nie mniej efektowne jest kolejne wideo, tym razem nakręcone w dzień. Wyrzutnie HIMARS strzelają tu po prostu z lokalnej drogi, a ich celem były siły Rosjan stacjonujące w rejonie Zaporoża: Możemy zobaczyć także kilka zdjęć z działań wyrzutni: Wyrzutnie HIMARS — co to za broń? Foto: Department of Defense M142 HIMARS HIMARS to samobieżna artyleria rakietowa o bardzo dużej celności, która idealnie nadaje się do punktowych ataków na konkretne cele po stronie wroga, np. punkty dowodzenia czy stacje radarowe. Umieszczona na ciężarówce wyrzutnia może być przeładowana zaledwie kilka minut, dzięki czemu namierzenie i zniszczenie tej bojowej platformy nie jest łatwym zadaniem dla wroga. Załadunek amunicji widać na nagraniu, które pojawiło się właśnie w sieci: Wyrzutnie tego typu korzystają głównie z dwóch rodzajów amunicji. Mowa o pociskach rakietowych o zasięgu do 70 km lub pocisku balistycznym MGM-140 ATACMS o zasięgu do 300 km. Wg aktualnych informacji w ręce ukraińskiego wojska trafiła ta pierwsza wersja HIMARS-ów, Stany Zjednoczone nie chcą bowiem dostarczać ukraińskiej armii broni, która ewentualnie mogłaby służyć do ataków na rosyjskiej terytorium. >> Zobacz także: Jak działa technologia stealth? Wyjaśniamy, jak oszukiwane są radary Wraz z wydaniem systemu Windows 11 udostępnianie plików i folderów w sieci nigdy nie było łatwiejsze. Niezależnie od tego, czy chcesz udostępnić dokumenty, zdjęcia lub inne pliki współpracownikom, przyjaciołom lub członkom rodziny, system Windows 11 zapewnia wiele sposobów, aby to zrobić, zarówno w sieci lokalnej, jak i przez Internet. Stabilne łącze internetowe wpływa na komfort korzystania z sieci. Ale nawet najlepsze łącze może nie wystarczyć, szczególnie gdy korzysta z niego wiele osób na różnych urządzeniach. Wtedy może być potrzebne rozsądne zaplanowanie sieci domowej. Zobacz, jak stworzyć sieć domową za pomocą przewodów i urządzeń z dostępem do internetuDzisiaj nikogo nie dziwi praca zdalna, w trakcie której wysyłamy i odbieramy maile i uczestniczymy w telekonferencjach, najczęściej z uruchomionym streamingiem video. W tym samym czasie dzieci korzystają z internetu do nauki i aplikację uruchamiamy też klimatyzację, pralkę lub odkurzacz. Wieczorem na telewizorze i laptopach włączamy platformy streamingowe, korzystamy z social mediów, robimy zakupy przez to wymaga bardzo szybkiego i stabilnego łącza. Aby bez problemów używać internetu, musimy wiedzieć, w jaki sposób podłączyć do sieci konkretne domowa, która zapewnia stabilne połączenieSieć domowa to w uproszczeniu połączenie urządzeń z internetem za pomocą przewodów ethernetowych oraz bezprzewodowo za pomocą Wi-Fi. Jeśli chcesz korzystać ze stabilnego internetu domowego, musisz odpowiednio dobrać urządzenia, które podłączysz z modemem za pomocą kabli oraz te, które podłączysz do sieć Wi-FiWi-Fi jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, z którego korzystamy przede wszystkim na urządzeniach mobilnych, np. smartfonach i laptopach. Coraz częściej wykorzystujemy je także w urządzeniach typu smart, np. odkurzaczach, oczyszczaczach powietrza, a nawet jednak pamiętać, że fale sygnału Wi-Fi są podatne na zakłócenia oraz podlegają tłumieniu przez niektóre elementy otoczenia. Zaliczają się do nich np. grube betonowe ściany, piony wodne, lustra czy akwaria. Dlatego podczas planowania sieci domowej weź pod uwagę elementy, które stanowią przeszkodę dla nie możesz ich usunąć albo powierzchnia mieszkania jest po prostu zbyt duża, możesz ustawić wzmacniacz sygnału Wi-Fi, czyli np. Smart Wi-Fi też: Jaki wzmacniacz Wi-Fi wybrać? >>Pamiętaj też, że na jakość usługi może wpływać liczba użytkowników podłączonych po Wi-Fi, w szczególności tych, którzy mają duże potrzeby, jeżeli chodzi o wykorzystanie internetu (np. gracze komputerowi, streamerzy).Ogranicz więc urządzenia podłączone do internetu domowego przez Wi-Fi do tych, których nie możesz podłączyć prze

Krok 2: Po wejściu « Sieć i Internet «, Wejdziesz na stronę statusu, a system poinformuje Cię o ustawieniach sieci. Nie ma znaczenia, czy łączysz się przez Ethernet lub WiFi, ponieważ musisz sprawdzić, czy plik konfiguracyjny jest prywatny. Teraz wybierz opcję Zmień właściwości połączenia, aby wprowadzić właściwości.

›Działko Spiderman'a strzelające pajęczyną - zrób to sam (wideo) 15:30Kiedy byłem mały bardzo lubiłem oglądać Spidermana. Zaraz, chwila... przecież nadal to lubię. Ponad to zawsze chciałem posiadać takie działko strzelające pajęczyną jakie miał człowiek pająk. Może instrukcja budowy tej zabaweczki nie jest czym wyjątkowo praktyczny i przydatnym, ale na pewno ciekawi Was jak w ogóle można zrobić byłem mały bardzo lubiłem oglądać Spidermana. Zaraz, chwila... przecież nadal to lubię. Ponad to zawsze chciałem posiadać takie działko strzelające pajęczyną jakie miał człowiek pająk. Może instrukcja budowy tej zabaweczki nie jest czym wyjątkowo praktyczny i przydatnym, ale na pewno ciekawi Was jak w ogóle można zrobić wszystkim musimy wyposażyć się w pistolet do gorącego kleju. Przyda się nam również kilka złączek, śrub, nakrętek i gumowych wężyków. Pistolet będzie strzelał dzięki użyciu sprężonego powietrza prosto z ustawiajcie wysokiego ciśnienia wyjściowego na wężu z kompresora, aby nie rozerwać instalacji, ani nie uszkodzić pistoletu. Po złożeniu całej aparatury według schematu, który obejrzycie na wideo, wystarczy podgrzać klej i chwytać złoczyńców w sieć. Dla żartu można również otoczyć pajęczynowym kokonem rower brata czy Project: Make a Spiderman Gun!

Jak widać możliwe jest sklonowanie adresu z karty sieciowej komputera podłączonego do routera, wpisanie własnego adresu MAC lub przywrócenie ustawień fabrycznych. Na tym skończymy podstawową konfigurację routera do pracy w sieci lokalnej. Umożliwia ona korzystanie z sieci Internet przez komputery znajdujące się po stronie LAN routera.

Brak połączenia z Internetem, mimo prawidłowego połączenia z routerem, może być spowodowany przez wiele czynników. Pierwszym krokiem, jaki powinniśmy podjąć w celu rozwiązania problemu, jest kontrola wtyczek w routerze – czy wszystko jest na swoim miejscu, czy żadna wtyczka się nie wysunęła. Pomocny może okazać się restart routera oraz analiza znajdujących się na nim kontrolek (zwykle jedna z nich informuje o statusie połączenia z internetem). Jeśli router prawidłowo łączy się z siecią naszego dostawcy Internetu, a mimo to użytkownik nie ma dostępu, powinien skontaktować się on z dostawcą tejże usługi. Co jednak w sytuacji, gdy tylko nasz komputer w sieci lokalnej nie chce wczytywać stron internetowych? Może to wynikać ze złej konfiguracji (Domian Name Server) odpowiada za tłumaczenie nazw stron internetowych zrozumiałych dla nas (jak np. na adresy IP serwerów, na których się znajdująProblem z DNS równie dobrze może wynikać z problemów technicznych po stronie dostawcy, jak i efektów działania złośliwego oprogramowania na naszym komputerze. Możemy jednak wymusić używanie powszechnie dostepnych serwerów DNS (np. Google), aby przekonać się, czy to w tym leży problem. Aby to zrobić należy kliknąć prawym klawiszem myszy na przycisk Menu start i z menu kontekstowego wybrać "Połączenia sieciowe", a następnie: Klikamy w "Zmień opcje karty".Prawym klawiszem myszy klikamy na połączenie Wi-Fi i wybieramy "Właściwości".W otwartym oknie zaznaczamy "Protokół internetowy w wersji 4".Klikamy poniżej przycisk "Właściwości".W nowo otwartym oknie zaznaczamy "Użyj następujących adresów DNS" i podajemy ogólnodostępny tylko Google udostepnia swoje serwery DNS za darmo - więcej takich adresów znajdziecie w... :)W przykładzie powyżej na zdjęciu widać oba adresy serwerów DNS Google. Pierwszy z nich to a drugi to Jeżeli po otwarciu okna właściwości protokołu TCP/IP znajdziemy już wcześniej określony adres DNS, o którym nic nie wiemy, tym bardziej lepiej go zmienić lub co najmniej ustawić, aby pobierał się automatycznie (ewentualnie ten fakt skonsultować z dostawcą Internetu). Jeżeli ustalenie ręcznie serwerów DNS nie pomogło rozwiązać problemu, to kolejną kwestią do sprawdzenia jest działanie ewentualnej kontroli dostępu (np. kontroli rodzicielskiej) na naszym routerze. Wiele współczenych routerów posiada możliwość ograniczania dostępu do Internetu wybranym urządzeniom lokalnym, bez blokowania pozostałych. Tu możliwości konfiguracji takiej funkcji jest bardzo wiele i sugerujemy sięgnąć do instrukcji routera lub samemu przeszukać Panel sterowania routerem (jak się do niego dostać, opisaliśmy w ramach Problemu nr 2).Kontrola rodzicielska może nie raz być zbawienna, ale źle skonfigurowana przyspoży żadne z powyższych sposóbów nie poprawia sytuacji, to powracamy do punktu wyjścia, czyli kontaktu z działem pomocy dostawcy Internetu. Jeżeli jednak czytacie te słowa w drugim kwartale 2020 roku, to miejcie na uwadze ogólne obciążenie Internetu i możliwe trudności z zapewnieniem jego ciągłej pracy przez waszego dostawcę, w szczególności jeżeli mówimy o internecie mobilnym. Na kolejnej stronie przyjrzymy się problemowi częstego zrywania się połączenia bezprzewodowego. ^{Jeśli zamierzasz podłączyć drukarkę do sieci, zalecamy skontaktowanie się z administratorem systemu przed instalacją. Przed kontynuowaniem instalacji należy potwierdzić ustawienia sieci Wi-Fi. Aby ponownie skonfigurować ustawienia Wi-Fi lub jeśli stan połączenia Wi-Fi drukarki nie jest jasny, zresetuj ustawienia Wi-Fi drukarki.}

Nagranie, które pojawiło się w sieci, pokazuje rosyjskiego żołnierza próbującego zniszczyć wyrzutnię pocisków S-300. Rosjanin kładzie się zaledwie kilkanaście metrów od niej i otwiera ogień z karabinu maszynowego. Chyba nietrudno się domyślić, jaki jest efekt tego szalonego pomysłu, na który nie wpadłby chyba żaden logicznie myślący człowiek. A tym bardziej żołnierz. Zobaczcie sami: Jak widać, wywołana eksplozja ma bardzo dużą siłę, co niespecjalnie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, iż pociski tego typu korzystają z wybuchowego paliwa i przenoszą odłamkową, ponad 100-kilogramową głowicę bojową o dużym obszarze rażenia. Trudno więc uwierzyć, aby żołnierzowi i osobie, która filmowała to zdarzenie, udało się przeżyć. Dalsza część materiału pod oknem z wideo System przeciwlotniczy S-300 — co to za broń? Foto: FotograFFF / Shutterstock S-300 to przeciwlotniczy system rakietowy, który służy po stronie Rosji, jak i Ukrainy. W przypadku naszego sąsiada jest to jedna z najnowocześniejszych broni tego typu, nie dziwią więc prośby ukraińskich władz o dostawy kolejnych wyrzutni. Ukraina utraciła już bowiem część tego wyposażenia w walkach z Rosjanami, a jak pokazały niedawne wydarzenia, Rosjanie cały czas prowadzą bardzo aktywny, rakietowy ostrzał ukraińskiego terytorium. S-300 może walczyć zarówno z samolotami, jak i pociskami manewrującymi, jest to też w pełni zautomatyzowany system (choć można obsługiwać go także ręcznie), który wybierając cele, łączy się z centrum dowodzenia oddalonym od wyrzutni nawet o 40 km. Według ekspertów to jeden z najlepszych systemów obrony przeciwpowietrznej znajdujący się obecnie w aktywnej służbie. >> Zobacz także: Jak działa technologia stealth? Wyjaśniamy, jak oszukiwane są radary

Jak połączyć routery za pomocą przewodu? Wiesz już jak podłączyć dwa routery do jednej sieci przez Wi-Fi. Nie jest to wyjątkowo trudne, ale na pewno przyda się odrobina cierpliwości. Jest jeszcze jedno, alternatywne rozwiązanie. Teraz wytłumaczymy, jak połączyć dwa routery przez kabel.

Ukraiński portal Defence Express zamieścił w internecie mapę z dotychczasowymi trafieniami, które udało się wykonać dostarczonym na Ukrainę mobilnym wyrzutniom rakietowym HIMARS. Według specjalistów, do tej pory systemy te miały około 30 celnych uderzeń w rosyjskie cele, pozostając poza zasięgiem mobilnej artylerii pisze agencja UNIAN, dostawa tego wysokiej klasy sprzętu umożliwia ukraińskim siłom skuteczne rażenie celów za liniami wroga, co do tej pory było dużym wyzwaniem dla broniących się przed rosyjską inwazją Ukraińców. Dodatkowo te wyrzutnie pozostają poza zasięgiem mobilnej rosyjskiej artylerii, przeznaczonej do artyleryjskich kontrataków. Do tej pory na Ukrainę miało trafić dziewięć egzemplarzy M142 zniszczenia przy użyciu systemu HIMARSW sieci pojawiła się nawet mapa z miejscami, w które miały uderzyć pociski wystrzelone z używanych przez ukraińskie siły zbrojne wyrzutni Express dodaje również, że skuteczne rażenie rosyjskich celów nie byłoby możliwe bez „tytanicznej” pracy opublikowanych informacji, do tej pory systemy HIMARS miały zniszczyć między innymi około 20 polowych magazynów sił rosyjskich, pozbawiając najeźdźców zaopatrzenia w niektórych są systemy HIMARS?M142 HIMARS (High Mobility Artilery Rocket System – system artylerii rakietowej wysokiej mobilności) to amerykańska lekka wieloprowadnicowa wyrzutnia pocisków, zaprojektowana przez koncern Lockheed Martin pod koniec lat 90. XX wykorzystuje niekierowane pociski 227 mm, amunicję kierowaną GMLRS (zasięg 15-70 km), a także pociski MGM-140 ATACMS, mogące razić cele oddalone nawet o 300 koniec maja szef polskiego MON Mariusz Błaszczak poinformował o wysłaniu do Stanów Zjednoczonych zapytania ofertowego w sprawie pozyskania przez Polskę ponad 80 baterii ciężkich systemów rakietowych M142 HIMARS wraz z 500 wyrzutniami w ramach programu UNIAN, Defence Express, ofertyMateriały promocyjne partnera

DsiId8f.

abyt3msh95.pages.dev/77

abyt3msh95.pages.dev/70

abyt3msh95.pages.dev/19

abyt3msh95.pages.dev/29

abyt3msh95.pages.dev/20

abyt3msh95.pages.dev/76

abyt3msh95.pages.dev/57

abyt3msh95.pages.dev/64

jak zrobić wyrzutnie sieci