Zrób własne ćwiczenie! Portal Wordwall umożliwia szybkie i łatwe tworzenie wspaniałych materiałów dydaktycznych. Wybierz szablon. Wprowadź elementy. Pobierz zestaw ćwiczeń interaktywnych i do wydruku. Dowiedz się więcej. Kubuś Puchatek i przyjaciele - Kubuś Puchatek - Kubuś Puchatek - KUBUŚ PUCHATEK-DOPASUJ - Kubuś Puchatek
Scenariusz Pt:.” Urodziny Kubusia Puchatka, – czyli najsłodszy dzień w przedszkolu”1. Powitanie dzieci2. Wprowadzenie dzieci w tematykę spotkania3. Tu N. czyta wybrany fragment bajki dot. Urodzin Kubusia Puchatka„ .............. Kłapouchy, poczciwy, bury Osioł, stał nad brzegiem strumienia i patrzył na swoje odbicie w Imponujące - mówił. - To jest właśnie to słowo. Imponujące. Obrócił się i powoli poszedł w dół strumienia. Potem z pluskiem przebrnął w bród wodę i zaczął iść z powrotem drugim brzegiem strumienia. I znowu spojrzał na swoje odbicie w Tak jak przewidywałem - powiedział. - Wcale nie lepsze z tej strony. Ale mniejsza o to. Co komu do tego. Imponujące, i coś zaszeleściło w zaroślach i spośród wysokich paproci wyszedł Dzień dobry, Kłapouniu! - powiedział Dzień dobry, Puchatku! - powiedział Kłapouchy ponuro. - Jeśli ten dzień godzi się nazwać dobrym. O czym wątpię - Dlaczego? Co się stało?- Nic, Kubusiu Puchatku, nic. Nie wszyscy mogą i któryś z nas też nie może. I w tym Czego nie może? - zapytał Puchatek drapiąc się w nos. - Co masz na myśli?- Szaleństwo. Śpiew i taniec... Ot, przechadzamy się teraz wśród morwowych krzewów...- O - zdziwił się Puchatek. Pomyślał chwilkę i zapytał: - A co to znaczy "wśród morwowych krzewów"?- O święta naiwności! - westchnął Kłapouchy. - Naiwność jest to wyraz oznaczający dobrotliwą niewinność - usiadł na wielkim kamieniu i spróbował pomyśleć o tym, co powiedział Kłapouchy. Brzmiało to zupełnie jak zagadka, lecz Puchatek nigdy nie był mocny w rozwiązywaniu zagadek, będąc, jak wiemy, Niedźwiadkiem o Bardzo Małym Rozumku. Więc zamiast tego zaśpiewał Sroczkę-Skoczkę:Co to, Sroczko gadatliwa:Kiedy brzęczy, to nie śpiewa,Powiedz, jak się to nazywa,Sroczko-Skoczko gadatliwa?Była to pierwsza zwrotka. Kiedy ją skończył, a Kłapouchy nie powiedział, że mu się to nie podoba, Puchatek nie dając się prosić, bardzo uprzejmie zaśpiewał następną zwrotkę:Co to, Sroczko gadatliwa:Kiedy łazi, to nie pływa,Powiedz, co to zwykle bywa,Sroczko-Skoczko gadatliwa?Kłapouchy milczał, więc Puchatek przemruczał ostatnią zwrotkę do siebie samego:Co to, Sroczko gadatliwa:Kiedy chodzi, to się kiwa,Powiedz, co się za tym skrywa,Sroczko-skoczko gadatliwa?- Tak, tak - rzekł Kłapouchy. - Śpiew. Radość. Jumpa - jumpa - jumpa-pa. Oto idziemy zbierając orzeszki i ciesząc się majem...- O, ja się bardzo cieszę - powiedział Niektórzy mogą - rzekł ponuro Dlaczego? Co się stało?- Czy musiało się coś stać?- Wydajesz mi się bardzo smutny, Kłapousiu!- Smutny? Dlaczego miałbym być smutny? Dziś są moje urodziny. Najszczęśliwszy dzień w Twoje urodziny? - zapytał Puchatek Tak jest. Czy nie widzisz? Spójrz na prezenty, jakie dostałem. - To mówiąc, wskazał kopytem na prawo, a potem na lewo. - Spójrz na torcik urodzinowy. Na świeczki i na różowy spojrzał na prawo, a potem na Prezenty? - zapytał. - Torcik urodzinowy? - zapytał. - Gdzie?- Czyż ich nie widzisz?- Nie - odpowiedział Puchatek - nie I ja też nie widzę - rzekł Kłapouchy. - Żart - wyjaśnił. - Cha-cha! Puchatek podrapał się w ucho, lekko Czy naprawdę są dziś twoje urodziny?- Tak Ach, więc przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia, Kłapousiu!- Nawzajem, Kubusiu Przecież to nie moje Nie, Więc dlaczego powiedziałeś "Nawzajem"?- A czemu by nie? Chyba nie chcesz być zawsze nieszczęśliwy w dniu moich urodzin, co?- Aha, rozumiem - powiedział Jest już dostatecznie smutno - rzekł Kłapouchy zgnębionym głosem - że ja dziś jestem nieszczęśliwy, bez prezentów i bez torcika z różowym lukrem, zapomniany i opuszczony, ale czemu wszyscy inni mieliby dzisiaj czuć się nieszczęśliwymi? Tego już Puchatek nie mógł znieść. - Zaczekaj tu na mnie! -zawołał, po czym obrócił się i ile sił w nogach pognał do domu. Czuł, że musi natychmiast zdobyć dla Kłapouchego jakiś upominek, a potem będzie mógł pomyśleć o czymś bardziej stosownym. Przed drzwiami swego domu zastał Prosiaczka, który wspinał się w górę i usiłował dosięgnąć Jak się masz, Prosiaczku! - Jak się masz, Puchatku! - powiedział Co robisz?- Próbuję dosięgnąć kołatki - odparł Prosiaczek. - właśnie przechodziłem tędy...- Pozwól, że cię wyręczę - rzekł uprzejmie Puchatek. Sięgnął w górę i zakołatał do drzwi. - Przed chwilą właśnie spotkałem Kłapouchego. Ach, biedny Kłapouchy jest dziś bardzo Smutny, ponieważ ma dziś urodziny, a nikt o tym nie pamiętał, i dlatego jest bardzo Ponury. Znasz go przecież i wiesz, jaki on jest. Jak długo ten, co tu mieszka, każe nam czekać pode drzwiami?I zakołatał Ależ, Puchatku! - zawołał Prosiaczek. - Przecież to twoje własne mieszkanie!- Prawda, zupełnie o tym zapomniałem - powiedział Puchatek. - Więc wejdźmy. I weszli. Puchatek zaraz od progu poszedł do spiżarni, by sprawdzić, czy jest tam jeszcze jedna, ostatnia już, mała baryłeczka miodu. Była. Więc wydobył ją z Dam to Kłapouchemu w prezencie - oświadczył. - A co ty mu dasz?- Czy nie moglibyśmy dać mu tego razem? Od nas obydwóch?- Nie - odparł Puchatek. - Nie jest to dobry No, dobrze. Więc dam mu balonik. Mam w domu jeszcze jeden, został mi z zabawy. Pójdę po To, widzisz, jest bardzo dobra myśl, Prosiaczku. Jest to właśnie to, co Kłapouchemu sprawi prawdziwą radość. Bo kogo nie ucieszyłby balonik? Więc Prosiaczek podreptał do domu, a Puchatek poszedł w drugą stronę ze swą baryłeczką upalny dzień i Kubuś miał długą drogę do przebycia. Nie uszedł jeszcze i pół drogi gdy nagle ogarnęło go dziwne uczucie. Zaczęło się ono od czubka nosa, przeniknęło go całego na wskroś i wyszło mu przez podeszwy łapek. Było mu tak, jakby coś wewnątrz niego mówiło:"No, a teraz, Puchatku, już czas na jakieś małe Conieco"...- Ajajaj - rzekł Puchatek - nie wiedziałem, że to już tak późno! Więc przycupnął i zdjął pokrywkę z baryłki."Całe szczęście, że wziąłem ją z sobą - pomyślał. - Nie każdy miś wychodząc z domu w taki upał, jak dzisiaj, pomyślałby o tym, żeby wziąć z sobą swoje małe Conieco". I zaczął zajadać. "A teraz zastanowimy się - pomyślał, gdy wylizał resztę miodu z baryłki - dokąd to ja szedłem? Aha, do Kłapouchego".I wstał powoli. Wtem przypomniał sobie, że prezent urodzinowy dla Kłapouchego został zjedzony!- Masz ci los! - jęknął Puchatek. - Co ja teraz zrobię? Przecież muszę mu coś dać!- Przez dłuższy czas nic mu nie przychodziło do głowy. Wreszcie pomyślał: "A kto wie? Jest to całkiem miła baryłeczka, nawet bez miodu; i jeśli ją czyściutko wymyję i poproszę kogoś, żeby wypisał na niej: "Z powinszowaniem urodzin", Kłapouchy może mieć z tego naczynka pożytek. A ponieważ przechodził właśnie przez Stumilowy Las, wstąpił do Sowy Przemądrzałej, która tam Dzień dobry, Sowo! - Dzień dobry, Puchatku! - powiedziała Najlepsze życzenia z okazji urodzin Kłapouchego - rzekł Czy w samej rzeczy Kłapouchy obchodzi dziś swoje urodziny?- Tak. A co mu dasz w prezencie, Sowo?- A co ty mu dasz, Puchatku?- Daję mu Praktyczną Baryłeczkę do Przechowywania Różnych Różności i właśnie chciałem cię prosić...- Czy to to? - zapytała Sowa wyjmując ją Puchatkowi z Tak, i właśnie chciałem cię prosić...- Ktoś przechowywał w niej miód - rzekła Sowa Można w niej przechowywać wszystko - powiedział Puchatek z powagą. - Jest ona Bardzo Pożyteczna. I właśnie chciałem cię prosić...- Powinieneś na niej napisać: "Z powinszowaniem urodzin".- O to właśnie chciałem cię prosić - rzekł Puchatek. - Bo ja piszę dobrze, tylko Koślawo. To jest dobra pisownia, tylko Koślawa, to znaczy, że litery trafiają nie tam, gdzie trzeba. Więc czy nie zechciałabyś napisać dla mnie "Z powinszowaniem urodzin"?- Baryłeczka jest niebrzydka - powiedziała Sowa oglądając ją na wszystkie strony. - Czy nie mógłbyś ofiarować jej Kłapouchemu od nas obojga? W naszym wspólnym imieniu?- Nie - odparł Puchatek. - Nie jest to dobry pomysł. Muszę ją tylko umyć, a ty zrobisz umył baryłeczkę, wytarł ją starannie, a Sowa polizała koniec ołówka i zaczęła medytować, jak się pisze "urodziny".- Czy umiesz czytać, Puchatku? - zapytała z lekkim niepokojem. - Na moich drzwiach jest napis sporządzony przez Krzysia o dzwonieniu i pukaniu. Czy umiałeś go przeczytać?- Krzyś powiedział mi, co tam jest napisane. I wtedy Dobrze, więc i ja ci powiem, co napiszę. I wtedy przeczytasz. I Sowa napisała... i to właśnie napisała:Z PĄWIĄSZĄWANIEM URORURODZIURODZINPuchatek przypatrywał się temu z Napisałam właśnie "Z powinszowaniem urodzin" - rzekła Sowa To powinszowanie jest śliczne i długie - rzekł Puchatek z wielkim Bo, ściśle biorąc, napisałam, oczywiście, "Z serdecznym Powinszowaniem Urodzin od szczerze oddanego ci przyjaciela Puchatka". Aby wypisać tak długie zdanie, trzeba zużyć sporo Tak, tak, rozumiem - powiedział Prosiaczek wrócił do domu i wziął balonik dla Kłapouchego. Przycisnął go mocno do siebie, tak żeby mu nie wyfrunął, i popędził co tchu, żeby zjawić się przed Puchatkiem. Zdawało mu się, że to będzie dobrze zjawić się pierwszemu z prezentem. I gdy biegł naprzód, myśląc o tym, jak sięKłapouchy ucieszy, nie patrzył, gdzie biegnie, i nagle potknął się o króliczą norkę, wywrócił się i upadł jak długi. BUMS!!!???!!!Prosiaczek leżał rozważając, co się stało. Z początku zdawało mu się, że cały świat wystrzelił w górę; a potem, że to tylko Las wystrzelił w górę, a jeszcze potem pomyślał, że może to on, Prosiaczek, wystrzelił w górę i jest samotny na księżycu czy gdzie indziej i że nigdy już nie zobaczy ani Krzysia, ani Puchatka, ani Kłapouchego. I nagle pomyślał: "Więc dobrze. Jeśli nawet jestem na księżycu, nie muszę leżeć grzbietem do góry" - po czym wstał ostrożnie i rozejrzał się wokoło. Ciągle jeszcze był w Lesie!"To dziwne - pomyślał. - Ciekaw jestem, skąd się wziął ten huk. To chyba nie ja narobiłem takiego hałasu... A gdzie mój balonik? I co tu robi koło mnie ta mokra szmatka?" Był to właśnie balonik!- Ojej! - wrzasnął Prosiaczek. - Ojej! Ojej! Ale trudno. Stało się. Nie mam po co wracać do domu, bo nie mam drugiego balonika, i może Kłapouchy nie lubi baloników aż tak bardzo?I poszedł bardzo smutny przed siebie, aż zaszedł na brzeg strumienia, gdzie stał Kłapouchy i wpatrywał się w swoje odbicie w Dzień dobry, Kłapouszku! - Kłapouchy na to:- Dzień dobry, mały Prosiaczku! Jeśli ten dzień godzi się nazwać dniem dobrym. O czym wątpię - Ale mniejsza o Moje najlepsze życzenia w dniu twoich urodzin - powiedział Prosiaczek i podszedł przestał patrzeć na swoje odbicie w wodzie, odwrócił się i spojrzał na Powtórz to jeszcze raz - Moje najlep...- Poczekaj chwiejąc się na trzech nogach, zaczął bardzo powoli podnosić swą czwartą nogę do Udało mi się zrobić to wczoraj - wyjaśnił Prosiaczkowi, gdy wywrócił się po raz trzeci - i przyszło mi to z łatwością, a w ten sposób mogę lepiej słyszeć... Więc coś ty takiego powiedział? - I przyłożywszy kopyto do ucha, nastawił je, by lepiej usłyszeć Moje najlepsze życzenia w dniu dzisiejszym - powtórzył Masz na myśli mnie?- Oczywiście, mój Kłapousiu!- Moje urodziny?- Że ja mam prawdziwe urodziny?- Tak, Kłapousiu, i właśnie przyniosłem ci prezent. Kłapouch odjął prawe kopyto od prawego ucha, okręcił się dokoła siebie samego i z wielkim trudem przyłożył lewe kopyto do lewego Muszę to usłyszeć drugim uchem - powiedział. - A teraz powtórz jeszcze raz to, coś Prezent - rzekł Prosiaczek bardzo Masz wciąż mnie na myśli?- Wciąż jeszcze moje urodziny?- Ależ tak, Kłapouszku!- Moje, przeze mnie obchodzone dziś, prawdziwe urodziny?- Tak, i właśnie przyniosłem ci Balonik? - zapytał Kłapouchy. - Powiedziałeś: balonik? Wielki, kolorowy przedmiot, który fruwa w powietrzu? Szaleństwo, śpiew i taniec? Hopsasa?!- Tak. Ale - niestety - bardzo mi przykro, Kłapouszku, bo kiedy biegłem tutaj, żeby ci go przynieść, Ajaj! Co za nieszczęście! Pewnie biegłeś za szybko. Czyś się aby nie potłukł, mały Prosiaczku?- Nie... Tylko balonik... Ach, Kłapouszku, ja go pękłem! Zapadła długa chwila Mój balonik? - zapytał wreszcie skinął Mój urodzinowy balonik?- Tak, Kłapousiu - odparł Prosiaczek z lekka pociągając nosem. - Proszę. I składam ci przy tym najserdeczniejsze życzenia. - I wręczył Kłapouchemu kawałek mokrej Czy to to? - zapytał Kłapouchy trochę zdziwiony. Prosiaczek znów skinął Balonik?- Dziękuję ci, Prosiaczku - powiedział Kłapouchy. - Nie gniewaj się, że cię o to pytam - ciągnął - ale jaki miał kolor ten balonik, kiedy jeszcze był balonikiem?- Tak sobie właśnie myślałem... Czerwony... - mruczał do siebie. - Mój ulubiony kolor... A jaki był duży?- Prawie taki jak Tak sobie właśnie myślałem. Prawie tak duży jak Prosiaczek - powiedział smutno sam do siebie. - Mój ulubiony wymiar. Tak, poczuł się strasznie nieszczęśliwy i sam nie wiedział, co powiedzieć, a wreszcie pomyślał sobie, że to i tak nie zda się na nic. Wtem usłyszał czyjeś wołanie z drugiej strony strumienia. Był to głos Przyjmij ode mnie najlepsze życzenia, Kłapouniu! - wołał Puchatek, który zapomniał, że to już dziś raz Dziękuję ci, Puchatku, już mi je dziś składałeś - odpowiedział Kłapouchy Przynoszę ci skromny upominek - powiedział Puchatek z Już dziś jeden dostałem - rzekł przebrnął wpław strumień i podszedł do Kłapouchego. Prosiaczek siedział trochę z boku i, ująwszy głowę w obydwie łapki, cichutko siąkał Jest to Praktyczna Baryłeczka - mówił Puchatek. - Proszę. A na niej jest napisane: "Z serdecznym Powinszowaniem Urodzin od szczerze ci oddanego przyjaciela Puchatka". To jest właśnie napisane. A baryłeczka służy do przechowywania różnych różności. Proszę. Gdy Kłapouchy obejrzał baryłeczkę, był bardzo Ach! - powiedział. - Myślę, że mój Balonik zmieści się akurat w tej O, nie, Kłapouszku - rzekł Puchatek. - Baloniki są o wiele za duże, żeby mieściły się w baryłeczkach. Baloniki trzyma się na Ale nie mój - powiedział dumnie Kłapouchy. - Spójrz, Prosiaczku! I gdy Prosiaczek ze smutną miną rozglądał się dookoła, Kłapouchy wziął balonik w zęby i ostrożnie włożył go do baryłeczki. Potem znów wyjął go z baryłeczki i znów położył na ziemi. A potem jeszcze raz go podniósł i jeszcze raz włożyłostrożnie z Ależ tak! - rzekł Puchatek. - Wchodzi Nieprawda? - powiedział Kłapouchy. - Wchodzi i wychodzi Bardzo się cieszę - rzekł Puchatek uszczęśliwiony- że podarowałem ci Praktyczną Baryłeczkę, w której można przechowywać Różne Bardzo się cieszę - powiedział Prosiaczek uszczęśliwiony - że podarowałem ci coś, co można włożyć do Praktycznej Kłapouchy nie słuchał. Wkładał balonik i wyjmował go z powrotem, szczęśliwy jak jeszcze nigdy w A czy ja mu nic nie dałem na urodziny? - zapytał Krzyś smutnym Oczywiście że dałeś - odparłem. - Czy już nic nie pamiętasz? Dałeś mu małe - małe...- Pudełko z farbami do malowania rozmaitych A widzisz...- A dlaczego nie dałem mu tego z rana?- Bo musiałeś przygotować podwieczorek dla solenizanta. Był na tym podwieczorku torcik z kremem i trzema świeczkami, z wypisanym na wierzchu różowym lukrem imieniem i...- Ach, prawda, przypominam sobie - powiedział Krzyś."N. opowiada jak wcześnie rano spotkał przyjaciół Kubusia Puchatka i pyta dzieci czy wiedzą Kto to był?DZ. Wymieniają ( Krzyś, Prosiaczek, Pan Sowa, Kłapołuchy, Tygrysek, Królik)N. zdradza tajemnicę przyjaciół którzy poszli do Stumilowego Lasu przygotować niespodziankę dla Kubusia i jednocześnie pyta dziewiczy też możemy zrobić Kubusiowi niespodziankę, ponieważ widziałam Kubusia dziś i był bardzo smutny. Czy Wy też go widzieliście?DZ. Odpowiadają, że nie widziały Kubusia Więc zawołajmy go tutaj wspólnie niech przyjdzie do nasN, Dz. Wołają Kubusiu, Kubusiu, KubusiuPrzedszkola wychodzi Kubuś Puchatek lecz jest bardzo smutnyN. zadaje mu pytanie „Kubusiu, czy nam się wydaje, czy jesteś smutny?”Kubuś odpowiada „ Jestem, jestem, bo bo .... Bo wszyscy zapomnieli, że mam dziś święto!”N. zwraca się do dzieci, które mają na głowach czapki urodzinowe, a plac przedszkolny jest udekorowany balonami i bibułą. „Dzieci czy wy też zapomniałyście o tym święcie?”Dz. odpowiadają, że NIEN. mówi, że tak też myśli, bo dzieci są przebrane i zaprasza do wspólnych zabaw z dziećmi Kubusia Puchatka. Jednak przed rozpoczęciem zabaw zaśpiewajmy coś KubusiowiDZ. i N. śpiewają Hymn Przedszkola „Oto śmieszny gruby miś”4. Po odśpiewaniu hymnu zapraszamy do konkurencji gr.” Puchatków”- Przenoszenie wody w kubeczkach na czas, mierzenie wody w miarkach- Zabawa ruchowa przy piosence „Gdy poczujesz szczęścia smak”- Gr. „Pszczółek” (noski- skimoski), pomalowane nosy u 2 dzieci różnymi kolorami pomadek na czas dotykają jak najwięcej dzieci w noski ( 5min)- Zabawa ruchowa przy piosence „ Jedna łapka, druga łapka”- Gr.”Króliczki” i Gr. „Tygrysków”- papierowe spaghetti – rwą kolorowe gazety w paski a następnie doklejają jeden do drugiego tak by powstał dłuuuuuugi makaron ( czas 5 min)- Zabawa ruchowa przy piosence „ Jest taki miś wesoły miś”- Gr. „Maleństwa” toczenie piłki po trawie na wyznaczony kolor – utrwalanie nazw kolorów- Zabawa ruchowa przy piosenkach „Idzie zuch”, „Lambada”, „Dwóm tańczyć się zachciało”, „Moja Julijanko”, „Ojciec wergiliusz”5. Kubuś dmucha świeczki na torcie6. Słodki poczęstunek7. Malowanie buzi 8. Kręcenie postaci z balonów9. Dyskoteka w przedszkolu – Dzień otwartych sal Opracowały: mgr Jadwiga Smirnow Elżbieta Majewska
A. A. Milne – autor „Kubusia Puchatka”. A.A. Milne jest zaliczany do najsłynniejszych brytyjskich pisarzy. Niestety jego sukces okazał się przekleństwem, za które zapłacił rodzinnym szczęściem. Alan Alexander Milne przyszedł na świat w Londynie 18 stycznia 1882 roku jako najmłodszy z trzech synów Sary i Johna Milne, dyrektora
Geneza „Kubuś Puchatek” A. A. Milne’a wydany został w roku 1926. Historia Misia o Bardzo Małym Rozumku miała swój początek w codziennym życiu autora. Christopher Robin Milne, będący pierwowzorem Krzysia syn Alana Aleksandra, miał w swoim posiadaniu najzwyklejszą w świecie maskotkę. Jednakże siła wyobraźni sprawiła, że owa zabawka zaczęła nabierać cech ludzkich. Imię tytułowego bohatera, co wspomniane zostało w przedmowie, pochodzi od kanadyjskiego niedźwiedzia, który przebywał w londyńskim zoo w latach 1915 - 1934. Czas i miejsce akcji Miejscem akcji utworu jest Stumilowy Las, w którym mieszkają wszyscy bohaterowie dzieła. Jest to przestrzeń fantastyczna, lecz powiązana także ze światem rzeczywistym (Krzyś chodzi do szkoły itp.). Najważniejszymi miejscami na mapie opowiadań A. A. Milne’a są, co oczywiste, dom i mieszkania zajmowane przez bohaterów, zakątek zamieszkany przez Kłapouchego oraz Biegun Północny. Akcja utworu toczy się w czasie wszystkich czterech pór roku. Szerzej pojmowany czas utworu jest najprawdopodobniej osadzony w okresie dzieciństwa syna autora. Motywy Motyw przyjaźni Najważniejszym, bez wątpienia, motywem literackim w „Kubusiu Puchatku” jest motyw przyjaźni. Bohaterowie powieści A. A. Milne’a reprezentują różne postawy, nie zawsze są też zgodni. Mimo to w trudnych sytuacjach zawsze mogą liczyć na pomoc przyjaciół (Krzysio wspiera Misia w dążeniu do zdobycia miodu, Miś odnajduje ogon Kłapouchego i ratuje otoczonego wodą Prosiaczka itp.). Żaden z bohaterów powieści Milne’a nie udaje kogoś, kim nie jest. Wszyscy przecież wiedzą, że mogą liczyć na akceptację ze strony innych. Motyw łakomstwa Dzień Kubusia Puchatka nie mógłby być udany, gdyby Miś nie zjadł swojego ulubionego małego Conieco. Pewnego razu zamiłowanie do jedzenia ściąga na tytułowego bohatera nieszczęście. W czasie odwiedzin u Królika Puchatek zbytnio sobie pofolgował, przez co nie mógł opuścić jego nory, gdyż ugrzązł w otworze. Motyw odkrywcy Pewnego razu Krzyś zorganizował ekspedycję na Biegun Północny. Jej uczestnicy nie opuścili co prawda Stumilowego Lasu, a owym Biegunem Północnym okazała się deseczka, na której huśtał się kiedyś konik, ale i tak było to nie lada odkrycie. Odkrywa się bowiem to, co nieznane. I właśnie to udało się uczynić bohaterom. Motyw domu Każdy z mieszkańców Stumilowego Lasu szczególną miłością darzy swój dom. Wewnątrz czterech ścian nawet lękliwy Prosiaczek czuje się bezpieczny i spokojny. Motyw lasu Stumilowy Las to miejsce niezwykłe, jedyne w swoim rodzaju. Tak naprawdę nikt nie wie, jakie można spotkać w nim stworzenia, a wyobraźnia bohaterów ożywia najprzeróżniejsze istoty. Nie jest to jednak przestrzeń budząca strach (choć nocą mogą dziać się dziwne rzeczy), ale raczej wielki, pełen magicznych miejsc dom wszystkich bohaterów. Motyw niegościnności Na wieść o przybyciu do Stumilowego Lasu Mamy-Kangurzycy i Maleństwa Królik bardzo się zdenerwował. Nie wyobrażał sobie, że ktoś taki mógłby burzyć harmonię panującą w tym miejscu. Postanawia więc porwać Maleństwo i tym sposobem skłonić Mamę-Kangurzycę do opuszczenia lasu. Okazuje się jednak, ze nie jest to takie łatwe. Po stronie Kangurzycy staje Krzyś, a między porywaczem (Królikiem) a jego ofiarą (Maleństwem) rodzi się przyjaźń. Królik był więc zbyt prędki w podejmowaniu decyzji, nie dał nowym mieszkańcom Lasu szansy na to, aby pokazali, jacy naprawdę są. Problematyka „Kubuś Puchatek” A. A. Milne’a porusza przede wszystkim dwie bardzo ważne kwestie. Pierwszą z nich jest przyjaźń - bezwarunkowa, powiązana z tolerancją i wspieraniem bliskich. Chociaż mieszkańcy Stumilowego Lasu bardzo się od siebie różnią i chociaż niekiedy zdarza im się wyrażać niepochlebne sądy na temat innych, zawsze gotowi są oni nieść pomoc i wsparcie. Równocześnie każdy z bohaterów jest akceptowany przez resztę, która tak naprawdę nie zważa na jego wady. Drugi z tematów poruszonych w utworze to dzieciństwo - magiczny okres potrafiący przemienić pluszowe zabawki w grupę wyjątkowych przyjaciół. „Kubuś Puchatek” stanowi swego rodzaju pochwałę tego okresu w życiu człowieka, kiedy nawet najzwyklejsze i najbardziej przyziemne rzeczy i zjawiska wartościowane są pozytywnie. Zakończenie „Chatki Puchatka”, drugiej części powieści A. A. Milne’a, w którym Krzyś opuszcza Stumilowy Las, wyraźnie pokazuje, że wspomnienia z dzieciństwa obecne będą w życiu chłopca już do końca. Opisy bohaterów Kubuś Puchatek Puchatek jest okrąglutkim misiem, którego futerko ma charakterystyczną miodową barwę. Z pewnością nie jest to przypadek, ponieważ to właśnie miód jest ulubioną przekąską Kubusia. A jeśli chodzi o jedzenie, to trzeba przyznać, że tytułowy bohater ma z nim pewien problem. Kiedy na stole pojawia się coś smakowitego, traci on spokój i opanowanie i jest gotowy, aby zjeść wszystko, a nawet więcej. Kubuś jest Misiem o Bardzo Małym Rozumku. Nie zna tylu trudnych słów, co sowa, nie umie pisać ani czytać, czasem nie rozumie tego, co mówią jego przyjaciele. Jednak kiedy zachodzi potrzeba, Puchatek z łatwością wpada na dobre pomysły. Gdy wraz z Krzysiem musieli dostać się do otoczonego wodą Prosiaczka, to właśnie Kubuś wymyślił, aby jako statek wykorzystać parasol. Niewielką wiedzę Kubusia i często przejawianą przez niego naiwność w pełni rekompensuje ogromne serce tego niewielkiego misia. Puchatek zawsze jest gotów nieść pomoc i nigdy nie przechodzi obojętnie wobec czyjegoś nieszczęścia. Krzyś Krzyś jest największym autorytetem w Stumilowym Lesie. Ten kilkuletni chłopiec, który dopiero poznaje literki, cieszy się uznaniem nawet ze strony Sowy Przemądrzałej. To on zapobiega nieporozumieniom i udziela bardzo cennych rad. Krzysia z pewnością można nazwać prawdziwym przyjacielem. Zawsze chętnie angażuje się on w sprawy mieszkańców Stumilowego Lasu, zawsze uwzględnia ich w swoich planach. Prosiaczek Prosiaczek jest najlepszym przyjacielem Puchatka, nieodłącznym towarzyszem zabaw i wypraw. Ten niewielkich rozmiarów bohater boi się wielu rzeczy i zjawisk, ale w obliczu niebezpieczeństwa potrafi wykazać się prawdziwą odwagą. Prosiaczek lubi, kiedy ktoś okazuje mu szacunek i docenia jego starania. Kłapouchy Najsmutniejszy mieszkaniec Stumilowego Lasu. Jego imię wywodzi się od oklapniętych uszu, które niezawodnie sygnalizują jego nastrój. Kłapouchy nie spędza zbyt wiele czasu ze swoimi przyjaciółmi, przesiadując głównie w swoim zakątku. Często z żalem mówi o tym, że nikt go nie odwiedza i nikt go nie dostrzega, ale tak naprawdę cieszy się sympatią wszystkich mieszkańców Stumilowego Lasu. Może gdyby jego wizyty u przyjaciół nie były tak rzadkie, miałby tego świadomość. Królik Królik to jeden z najważniejszych, przynajmniej we własnym mniemaniu, mieszkańców Stumilowego Lasu. Bywa drażliwy i złośliwy, głęboko wierzy w to, że niektóre rzeczy może robić tylko on. Bohater ten obdarzony jest szczególnym zmysłem organizacyjnym, wręcz uwielbia wydawać innym polecenia, a czasem nawet rozstawia ich po kątach. Sowa Przemądrzała Sowa uchodzi za najmądrzejszą mieszkankę Stumilowego Lasu. Potrafi czytać i pisać (choć robi wiele błędów), zna wiele uczonych słów i niemal na każdy temat potrafi powiedzieć coś mądrego (kwestią poboczną jest tutaj trafność i przydatność jej słów). Mama-Kangurzyca i Maleństwo Mama-Kangurzyca przybyła do Stumilowego Lasu zupełnie niespodziewanie. Prędko dała się poznać jako troskliwa i bardzo uczynna opiekunka swojego synka. Maleństwo uwielbia psoty, lubi się także popisywać się swoim wyjątkowym talentem do skakania. Gdyby nie to, że znajduje się pod czujną opieką mamy i przyjaciół, na pewno niejednokrotnie wpadłoby w tarapaty. Tygrysek (którego poznajemy dopiero w „Chatce Puchatka”) Tygrysek nie pojawia się w pierwszej części przygód Kubusia Puchatka. Jest on jednak jedną z najbardziej reprezentatywnych postaci kojarzonych ze Stumilowym Lasem. Tygrysek lubi brykać, psocić i figlować. Dlatego prędko zaprzyjaźnia się z Maleństwem. Je on przede wszystkim tran i twierdzi, że nie ma takiej rzeczy, której Tygrys nie potrafiłby zrobić. Jak się później okazuje - Tygrysek mówi zbyt dużo, gdyż nie jest najlepszy ani we wspinaniu się na drzewa, ani we fruwaniu. Rozwiń więcej
Poniżej przedstawiamy 10 sentencji z książek i bajek o Kubusiu Puchatku, które wprowadzą Cię w świat prawdziwej przyjaźni. „Dzień bez przyjaciela jest jak dzbanek, w którym nie ma nawet kropelki miodu”. „Obiecaj, że nigdy nie zapomnisz mnie, bo gdybym wiedział, że tak będzie to nigdy bym nie odszedł”.
Styczeń to doskonały miesiąc na poznanie lub przypomnienie sobie przygód sympatycznego misia ze Stumilowego Lasu. Już 18 stycznia wypada bowiem Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka. Z tej okazji nie tylko przygotowaliśmy dla Was specjalną powiększoną ofertę produktów na stronie ale również kilka pomysłów na zabawy z Kubusiem Puchatkiem. GRY I ZABAWY: 1. Zagadki. Na małych, kolorowych karteczkach wypisz pytania oraz zagadki związane z Kubusiem Puchatkiem. Rozłóż je na stoliku pytaniami do dołu. Dzieci losują pytania. Nagradzaj drobnymi upominkami, np. tubki z bańkami mydlanymi z wizerunkiem Kubusia Puchatka Przykładowe pytania: Wymieńcie przyjaciół Kubusia Puchatka - Tygrys, Prosiaczek, Królik, Kłapouchy, Sowa, Kangurzyca z Maleństwem, Krzyś Ma bardzo mały rozumek – Kubuś Puchatek Kubuś Puchatek to mały, lekko niezdarny miś. Wymień innego misia występującego w bajce – Miś Uszatek Jest bardzo mądry i czyta dużo książek - Pan Sowa Zgubił swój ogon - Kłapouchy Najbardziej strachliwy przyjaciel Puchatka - Prosiaczek To przysmak Kubusia. Na co dzień pilnie strzeżony przez rój pszczół - Miód Jest najlepszym, choć lekko przemądrzałym ogrodnikiem - Królik 2. Układanie puzzli z Kubusiem Puchatkiem. Pokazuj dzieciom różne rekwizyty. Mają one odgadnąć, z którą postacią z bajki powiązane są pokazywane przedmioty. Przykładowe: Marchewka – Królik Miód – Puchatek Okulary lub książka – Sowa Kokardka - Kłapouchy (nosi kokardkę na ogonie) Zamiast rekwizytów można również przeczytać dzieciom fragmenty książki dotyczące danego bohatera. Zadanie dla dzieci – odgadnąć, o którym bohaterze czytasz. 4. Kolorowanie obrazków z wizerunkiem postaci ze Stumilowego Lasu. Na tej stronie znajdziesz gotowe do wydruku malowanki z bohaterami. 5. Wspólne jedzenie tortu lub ciasta marchewkowego (przysmak Królika). Wierzch ciasta może zdobić jadalny opłatek z wizerunkiem Kubusia. DEKORACJE: 1. Balony oraz banery 2. Bańki mydlane. 3. Jadalne opłatki z wizerunkiem Kubusia. 4. Talerzyki, kubeczki, rurki oraz obrus z kolorowymi rysunkami przedstawiającymi Kubusia Puchatka i jego przyjaciół - na pewno przypadną do gustu Twoim dzieciom. 5. Śmieszne czapeczki. Sprawdź na
Wielki powrót misia Paddingtona. Młodszy kolega Kubusia Puchatka przybywa z mrocznych zakątków Peru! Paddington uwielbia przesiadywać w pięknym ogródku państwa Brown, lecz ogródki wymagają przecież pracy. Dlatego jest bardzo szczęśliwy, gdy dostaje kawałek grządki tylko dla siebie. Tylko co tam posadzić?
W życiu ciesz się bardzo małymi rzeczami – bo pewnego dnia może się okazać, że to one są największe ze wszystkich. Refleksje o życiu i przyjaźni podniosą na duchu i skłonią do rozmyślań czytelników w każdym wieku dzięki prostym i pięknie ilustrowanym afirmacjom. Chwile spędzone na wędrówce z przyjaciółmi po Stumilowym Lesie w towarzystwie Kubusia Puchatka przypominają, że nawet najmniejsze rzeczy są źródłem szczęścia i wdzięczności, a radość można znaleźć wszędzie dookoła: w urokach przyrody, w życzliwości przyjaciół, a nawet w małej kropli pysznego miodu. Szczegóły Tytuł: Kubuś Puchatek. Bardzo małe rzeczy Podtytuł: Proste refleksje o przyjaźni i życiu ze Stumilowego Lasu Autor: Catherine Hapka, Mike Wall Wydawnictwo: Olesiejuk Seria: Disney ISBN: 9788382620788 Języki: Polski Rok wydania: 2022 Ilość stron: 128 Format: x cm Oprawa: Twarda Recenzje
Prosiaczek Najbliższy przyjaciel Puchatka. Prosiaczek jest bardzo niewielkiego wzrostu, co przyczyniło się do wykształcenia u niego cechy wyjątkowej bojaźliwości. Boi się właściwie wszystkiego, lecz najbardziej tego, co jest od niego większe, a rzeczy takich jest wiele. Kubuś lubi odwiedzać Prosiaczka, a Prosiaczek Kubusia.
„Kubuś Puchatek” (Winnie-the-Pooh) to powieść Alana Alexandra Milne’a z 1926 roku. Tytułowy bohater książki jest pluszowym misiem, który wraz ze swoimi przyjaciółmi, innymi zwierzętami-zabawkami, przeżywa wiele fantastycznych przygód. Powieść to jednak nie tylko historia przedstawiająca perypetie misia o bardzo małym rozumku, ale też pozycja zawierająca wiele refleksji na temat życia. Książka Milne’a jest ponadczasową klasyką, znaną na całym świecie. Powieść od lat wzrusza i bawi. Oto wybrane cytaty z „Kubusia Puchatka”, które pokazują jak niezwykła jest to literatura. Klasyka literatury dziecięcej, lektura, powieść czytana przed snem… Książka Milne’a to źródło wielu prawd o życiu i ludziach. Nic dziwnego, że chętnie sięgają po nią zarówno dzieci, jak też dorośli. Oto zbiór, w którym można znaleźć najpiękniejsze cytaty z „Kubusia Puchatka”. Zapraszam do lektury subiektywnego przeglądu misiowych mądrości. E. H. Shepard, „Christopher Robin leads an expedition”, Google Art Project, Wikipedia „Kubuś Puchatek”: książka, film, ciekawostki Kubuś Puchatek został nazwany imieniem jednej z zabawek syna pisarza. Dziecko było zafascynowane niedźwiedzicą Winnipeg, maskotką kanadyjskiego wojska, którą zobaczyło w ogrodzie zoologicznym. Pomysłowy ojciec postanowił stworzyć opowiadania o przygodach pluszowego misia. Utwór zilustrował jego przyjaciel, rysownik Shepard. Książka zyskała ogromne powodzenie czytelnicze i została przełożona na wiele języków. Przygody słodkiego misia doczekały się sporej liczby ekranizacji oraz adaptacji teatralnych. Książka stała się podstawą znanych na całym świecie animacji Disneya. Firma od lat rozwija wizerunek Kubusia, ale filmy o niedźwiadku mają dość luźny związek z pierwowzorem literackim. Imię misia w tłumaczeniach na inne języki jest bardzo różnorodne. W niektórych krajach nazywany jest „Niedźwiadkiem Pooh” lub „Niedźwiadkiem Winnie”. Powszechnie znane w Polsce imię „Kubuś Puchatek” zawdzięczamy tłumaczeniu Ireny Tuwim. Istnieje jednak jeszcze inna wersja. Stworzyła ją tłumaczka Monika Adamczyk-Grabowska. W jej przekładzie książki imię misia to… „Fredzia Phi-Phi”. Zabawki stanowiące pierwowzór Kubusia Puchatka i jego przyjaciół, Wikipedia Cytaty z „Kubusia Puchatka”: refleksyjne i zabawne Książka Milne’a śmieszy, bawi, ale też zadziwia swoją mądrością życiową. Pisarz, prócz „Kubusia Puchatka”, napisał też jego kontynuację „Chatkę Puchatka”. W tych historiach po dziś dzień zaczytują się ludzie na całym świecie. Co więcej, 18 stycznia, obchodzimy nawet Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka. To wielkie święto wszystkich fanów misia. Poniżej znajdziecie wybrane cytaty z „Kubusia Puchatka”. „Wiesz, Prosiaczku… miłość jest wtedy… kiedy kogoś lubimy… za bardzo”. „– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy? – Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika”. „Puchatek spojrzał na obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, że kiedy już się ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć”. „I gdy Królik zapytał: – Co wolisz, miód czy marmoladę do chleba? – Puchatek był tak wzruszony, że powiedział: – Jedno i drugie. – I zaraz potem, żeby nie wydać się żarłokiem, dodał: – Ale po co jeszcze chleb, Króliku? Nie rób sobie za wiele kłopotu”. „– Puchatku? –Tak Prosiaczku? – Nic – powiedział Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę. – Chciałem się tylko upewnić, że jesteś”. „Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było”. „Jestem Misiem o Bardzo Małym Rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność”. „– Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana? – Mówię: Co też dziś będzie na śniadanie? – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku? – Ja mówię: Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego. Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu. – To na jedno wychodzi – powiedział”. „Puchatek czuł, że powinien powiedzieć Kłapouchemu coś pocieszającego, ale nie wiedział co. Więc zamiast tego postanowił uczynić coś pocieszającego”. „Przyjacielu, jeśli będzie ci dane żyć sto lat, to ja chciałby żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez ciebie”. „Żyję, bo jestem kochany”. „Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ? Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje”. „To prawda… – mruknął Puchatek, spoglądając w lustro i klepiąc się po brzuszku. – Nie liczy się rozmiar. Liczy się puchatość!”. Pexels Zainteresowały Cię cytaty z „Kubusia Puchatka”? Przeczytaj także: Cytaty z „Małego Księcia” (+ciekawostki o książce). autor: Urocznica, źródła: zdjęcia: Pixabay, Pexels, Wikipedia
Samotna, bardzo opiekuńcza matka wychowująca swojego synka - Maleństwo. Film Prosiaczek i przyjaciele sugeruje, że Kangurzyca i Maleństwo to najnowsze postacie, które wprowadzają się do Stumilowego Lasu, podczas gdy według filmu Przygody Kubusia Puchatka są w lesie od początku, a najnowsza postać to Tygrys.
Kiedy Wojtuś był malutki, od swojej Mamy Chrzestnej dostał w prezencie Kubusia Puchatka - dosyć dużą maskotkę. Nie darzył wtedy jeszcze pluszaków jakąś szczególną miłością, dlatego Kubuś był przechowywany u Babci Basi, wyciągany od czasu do czasu przy okazji odwiedzin, albo na dłuższy czas zapominany... Kiedy Wojtuś był malutki, niezbyt lubił spać w swoim łóżeczku, a że karmiłam go piersią, z własnej wygody kładłam go do naszego łóżka i tak sobie we trójkę spaliśmy. Nie było łatwo przestawić Wojtka na łóżeczko, kiedy już pożegnał się z cycusiem. Zazwyczaj zasypiał w naszym łóżku, potem go przekładaliśmy i po jakichś 2-3 godzinach wracał do nas... Ale uparcie go odkładałam, żeby nie przyzwyczajał się do spania z mamą i z tatą. Do czasu paskudnej diagnozy... Cóż, wtedy nie myślałam o błędach wychowawczych, ich konsekwencjach oraz o innych aspektach przemawiających za tym, żeby małe dziecko spało w swoim łóżeczku. Wtedy kładłam go do naszego łóżka, przytulałam, a kiedy zasnął, płakałam, dalej tuliłam i zasypiałam wpatrzona i pełna żalu... Po jakimś czasie już mniej płakałam, ale Wojtka nie odkładałam... I w ten sposób przyzwyczaiłam naszego księciunia do spania w naszym łóżku... Wiadomo było jednak, że kiedyś musi nastąpić przeprowadzka Wojtka do własnego łóżeczka. Tylko kiedy? Jak to zrobić? Będzie płakał, bo przecież na każdą próbę tłumaczenia, że taki duży chłopczyk powinien spać w swoim łóżeczku odpowiadał z uporem: DO KOŃCIA ZICIA BĘDĘ ŚPAŁ Ź MAMĄ! Tłumaczyłam dalej, ale bezskutecznie i prawdę mówiąc nic nie robiliśmy, żeby to zmienić, bo po prostu nie wiedzieliśmy, jak się za to zabrać. A obok cały czas stało puste łóżeczko... Ostatnie święta Bożego Narodzenia dały nam iskierkę nadziei. Któregoś poświątecznego dnia, w zasadzie tuż przed powrotem do domu od dziadków, dzieci wygrzebały zapomnianego Kubusia Puchatka. Ach, jaka była radość, przytulanie, ochy, achy. I oczywiście pomysł zabrania pluszaka do domu. Zaprotestowałam kategorycznie, tłumacząc, że nie mamy miejsca na takiego dużego misia. Ale oczywiście Wojtuś się upierał, że go chce i w ogóle to on będzie z nim spał! Podchwyciłam szybko temat i zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że taki duży miś to niestety już się nie zmieści do naszego łóżka, będzie nam po prostu za ciasno, CHYBA, ŻE... Wojtuś zdecyduje się spać z nim w swoim łóżeczku. Wtedy możemy go zabrać. Rekcja mojego syna była bardzo zaskakująca: - Dobzie, będę. Oczywiście nie wierzyliśmy, ale cóż było robić, przecież Wojtuś obiecał, zatem Kubuś został zapakowany do auta i przyjechał z nami. A Wojtuś cały czas tłumaczył sobie: - Psiecieś Ola nie śpi ź mamą, mama nie śpi zie śfoją mamą, ja jeśtem duzi chłopcik, to teś będę śpał w śfoim łóziećku... I wyobraźcie sobie, wieczorem, bez protestu dał się położyć do swojego łóżeczka, z Kubusiem oczywiście, i zasnął. I od 1 stycznia śpi w swoim łóżeczku! Nie zawsze z Kubusiem, nie zawsze prześpi w łóżeczku całą noc, czasami, kiedy śpi niespokojnie, trzeba go zabrać do siebie i przytulić, ale najważniejsze, że się udało, w dodatku zupełnie bezboleśnie. Kubusiu Puchatku, dziękujemy Ci za to, że jesteś:)
Choć Kubuś kojarzy się zazwyczaj z poczciwym misiem, który nieco za bardzo kocha miodek, to tak naprawdę można się od niego wiele nauczyć. Kubuś i jego przyjaciele ze Stuwiekowego Lasu to kopalnia błyskotliwych i zaskakujących cytatów na każdą okazję i na każdy temat – urodziny, wycieczka, zmartwienie, przyjaźń.
Kubuś Puchatek to tytułowy bohater książki Milne. Kubuś to mały miś, którego znają chyba wszystkie dzieci na świecie. Opiekunem Kubusia, jak i wszystkich mieszkańców Stumilowego Lasu, jest mały chłopiec o imieniu Krzyś. Krzyś jest również najlepszym przyjacielem Puchatka. Przychodzi mu z pomocą w trudnych sytuacjach, a sytuacji takich jest niemało, ponieważ Kubuś Puchatek to miś o bardzo małym rozumku. Mały rozumek Puchatka sprawia, że miś bardzo często znajduje się w tarapatach, co widać choćby w jego przygodzie z pszczołami czy wtedy, kiedy tak bardzo objada się miodem u Królika, że przez kilka dni musi tkwić w norze, ponieważ ma zbyt duży brzuszek, by się artykuł aby odblokować treśćKubuś Puchatek to tytułowy bohater książki Milne. Kubuś to mały miś, którego znają chyba wszystkie dzieci na świecie. Opiekunem Kubusia, jak i wszystkich mieszkańców Stumilowego Lasu, jest mały chłopiec o imieniu Krzyś. Krzyś jest również najlepszym przyjacielem Puchatka. Przychodzi mu z pomocą w trudnych sytuacjach, a sytuacji takich jest niemało, ponieważ Kubuś Puchatek to miś o bardzo małym rozumek Puchatka sprawia, że miś bardzo często znajduje się w tarapatach, co widać choćby w jego przygodzie z pszczołami czy wtedy, kiedy tak bardzo objada się miodem u Królika, że przez kilka dni musi tkwić w norze, ponieważ ma zbyt duży brzuszek, by się wydostać. Na szczęście na ratunek Puchatkowi zwykle przychodzą jego leśni przyjaciele albo opiekun, Krzyś, który bardzo kocha swoich podopiecznych i – jak tylko potrafi – stara im się objaśniać świat, który zwierzątka nie zawsze są w stanie Kubuś nie jest zbyt mądry, ale za to ma wielkie serce. Najwięcej miejsca w sercu Puchatka zajmuje oczywiście Krzyś. Mieszczą się tam również prosiaczek i Kłapouchy. Przypomnijmy, że gdy okazało się, że ogonka Kłapouchego nie ma na właściwym miejscu, Puchatek pierwszy zaoferował pomoc w poszukiwaniach.
Streszczenie krótkie. Plan wydarzeń. Zapoznanie się ze szczegółowym streszczeniem „Kubusia Puchatka” A.A. Milne jest cennym elementem procesu przygotowania do egzaminów, sprawdzianów i kartkówek. Szczegółowe streszczenia pomagają w uchwyceniu najważniejszych punktów fabuły, motywów i symboli, które często są tematem pytań
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Kubuś Puchatek (w oryginalnej wersji Winnie-the-Pooh) główny bohater Disneyowskiej serii stworzonej na podstawie książki A. A. Milne o tej samej nazwie. Opis Miły, Dziecięcy, Odważny, Łagodny, Spokojny, Sympatyczny, Pomocny, Opiekuńczy, Troskliwy, Przyjazny, Towarzyski. Wygląd Kubuś Puchatek to mały pluszowy miś z czerwoną koszulką, z pod której wychodzi okrąglutki, często wesoło burczący brzuszek. Jego futerko jest nadal żółte, ale bardziej pomarańczowe. Jego oczy to małe czarne punkciki, jego nos jest czarny, ale może być też brązowy. Ma małe uszy, nie ma ogona, jego łapki nie mają palców. W filmie Krzysiu, gdzie jesteś jego futerko jest wyblaknięte i jest jasnożółte (podobnie jak w oryginalnych książkach). Historia Kubuś Puchatek mieszka w Stumilowym Lesie. Swój dom ma w drzewie. Puchatek bardzo lubi jeść miód. Często ryzykuje by go zdobyć. W jego domu jest pełno garnczków miodu. Przypomina sobie o nim, gdy słyszy burczenie w brzuszku, lub gdy ktoś wspomina o jedzeniu, mówi wtedy "Czy to pora kolacji? " Właściwie jedyne co je to właśnie miód (chociaż lubi też mleko, czekoladę, owoce, żelki, lemoniadę czy ciasteczka Kangurzycy). Trzyma w domu zapas garnków, ale często są one puste z powodu jego niekończącego się apetytu i kiedy się kończy, często przychodzi do domu Królika w celu pożyczenia małego co nieco. Często próby zdobycia miodu przez niedźwiadka kończą się niepowodzeniem (a to użądlą go pszczoły, a to spadnie z drzewa), chociaż zna wiele sposobów na zdobycie miodu ( śpiewanie kołysanek pszczołom), a w serialu Kubusiowe opowieści potrafi się z nimi porozumiewać. Jak to mówi "Z tymi pszczołami nigdy nic nie wiadomo". Jako ulubiona zabawka Krzysia Puchatek często ma prawo do tytułu przywódcy grupy. Potrafi być bardzo odważny w trudnych sytuacjach. Ma talent do bycia bardzo optymistycznym w chwilach rozpaczy. Najlepszym przyjacielem Kubusia jest Prosiaczek. Puchatek jest również ulubionym pluszakiem Krzysia. Dosyć często również spędza z nim czas "nic nie robiąc". Puchatek przeżył wiele przygód z których wrócił cało. Każda czegoś go nauczyła. Za kulisami Kubuś Puchatek jest animowaną postacią. W angielskiej wersji w pierwszych filmach głosu mu użyczył Sterling Hooward. W nowszych Hal Smith, zaś w najnowszych Jim Cummings. W polskim dubbingu w starych częściach głosu Puchatkowi użyczył Jan Kociniak, zaś w tych nowych użycza Maciej Kujawski. W starym dubbingu Gwiazdki Kubusia Puchatka głosu użyczył mu Jan Prochyra. Relacje: Puchatek jest bardzo miły, dzięki czemu jego relacje z innymi postaciami wyglądają dobrze. Prosiaczek Prosiaczek jest najlepszym przyjacielem Kubusia. Przyjaciele często ze sobą rozmawiają. Prosiaczek jest nieśmiały i płochliwy, to oczywiście nie przeszkadza w przyjaźni, wręcz przeciwnie, Puchatek zawsze umie pocieszyć Prosiaczka i powiedzieć mu że jest dobrze. Krzyś Puchatek jest ulubioną zabawką Krzysia. Bohaterowie często ze sobą spędzają czas i dogadują się bardzo dobrze. Krzyś nie raz pomaga w czymś Puchatkowi. Kangurzyca Kubuś jest pełen szacunku dla Kangurzycy. Ta dla niego zaś jest bardzo miła i ciepła. Bardzo mu ufa. Maleństwo Puchatek z Maleństwem mają dobre relacje. Tygrysek Dla Puchatka Tygrysek jest zbyt energiczny, mimo to bohaterowie bardzo dobrze się ze sobą dogadują. Często również ze sobą współpracują. Królik Postacie bardzo się lubią. Królik wie że Puchatek zje mu miód, dlatego czasami nie jest dla niego za miły. Mimo to Kubuś bardzo lubi Królika. Zauważyć można że Królik z Puchatkiem często przeżywają jakieś zabawne przygody które ostateczne kończą się dobrze. Gofer Postacie są dla siebie bardzo miłe i uprzejme. Kłapouchy Postacie mają ze sobą dobre relacje. Puchatek nie raz pociesza smutnego Kłapouchego. Chwilowo to Kłapouchy był ulubioną zabawką Krzysia, ostatecznie został nią Puchatek. Co ciekawe Osiołek nigdy nie miał żalu do Puchatka o to, więc można stwierdzić że są dobrymi przyjaciółmi. Pszczoły Puchatek ceni bardzo pszczoły, ponieważ one robią miód, który on kocha jeść. Pszczoły niezbyt lubią Puchatka, za to że on im go prawdę mówiąc kradnie. Pan Sowa Postacie dobrze się ze sobą dogadują. Pan Sowa nie raz się przemądrza w obecności Puchatka, mimo to nie przeszkadza to w przyjaźni. Tosia Kubuś bardzo lubi Tosię, z nią nie raz pomaga innym przyjaciołom. Burek Kubuś Puchatek bardzo lubi Burka. Narrator Narrator nie raz daje dobre rady Kubusiowy. Nie raz z nim również rozmawia, obie postacie się lubią. Ciekawostki Kubuś Puchatek pochodzi z serii książek A. A. Milne'go w których jest głównym bohaterem. Początkowo Kubuś nie miał imienia i opisywany był po prostu jako ,,pluszowy miś". Pewnego dnia jednak Milne zobaczył w londyński zoo niedźwiedzicę o imieniu Winnie, która z charakteru była sympatyczna. Alan Alexander postanowił więc nazwać swego misia ,,winnie". Nazwisko Puchatek zawdzięcza zaś dzięki pewnemu łabędziowi którego pióra lekko mogły przypominać pióra i stąd ta nazwa ,,Pooh". ,,Winnie" to jest imię żeńskie. Sterling Hooward - aktor który dawniej podłożył głosu Puchatkowi bardzo polubił tą postać. Niektórzy oskarżają twórców że Puchatek jest symbolem grzechu łakomstwa, co oczywiście jest nieprawdą, ponieważ Puchatek co prawda lubił jeść, jednak uważny widz dostrzeże że nie robił tego co chwilę. Dodatkowo potrafił przerwać jedzenie by z kimś pogadać, bądź by komuś pomóc. Kubuś lubi grać w Misie Patysie. Puchatek doczekał się w Polsce ulicy jego imienia (ulica Kubusia Puchatka w Warszawie). 4 listopada 2014 roku członkowie komisji budżetowej tuszyńskiej rady miasta rozważali nad nadaniem placu zabaw w centrum Tuszyna imieniem Kubusia Puchatka. Kilku radnych nie zgadzało się z tym pomysłem, ponieważ miś nie jest kompletnie ubrany. Najbardziej oburzona była radna Hanna Jachimska. Nauczycielka twierdziła iż rzekomo A. A. Milne jak skończył 60 lat, obciął sobie jądra zardzewiałą brzytwą. Jej zdaniem tożsamość płciowa Misia jest niejasna i nazwała go "puchem", który nie ma płci. Radny Ryszard Cichy stwierdził, że lepszym patronem dla placu byłby Miś Uszatek, o którym serial przez lata produkowany był w mieszczącym się w Tuszynie studiu Se-ma-for. Jako argument wysunął to, że w przeciwieństwie do Puchatka jest kompletnie ubrany. Ostatecznie nazwy placu nie udało się ustalić. O sprawie było głośno na całym świecie. Obecnie Kubuś Puchatek jest postacią zakazaną w Chinach z powodu fali memów w których Chińczycy upodabniają disneyowskiego Kubusia do chińskiego prezydenta Xi Jinpinga. Dlatego też w 2018 do kin w Chinach nie trafił film "Krzysiu, gdzie jesteś?". Galeria
Dzień Kubusia Puchatka. scenariusz imprezy przedszkolnej. Cele ogólne: - Umożliwienie dzieciom wspólnego przeżywania uroczystości z okazji „Międzynarodowego Dnia Kubusia Puchatka ”. - Stworzenie warunków do różnorodnej aktywności dzieci. - Integracja dzieci. Cele szczegółowe: - Rozwijanie logicznego myślenia podczas quizu
Prawdziwy Kubuś Puchatek był czarnym niedźwiedziem. A właściwie niedźwiedzicą o imieniu "Winnie"Ogromny sukces obu książeczek o Kubusiu Puchatku przyniósł również sławę małemu chłopcu. Christopher Robin szybko stał się rozpoznawalny, a nawet brał udział w kampanii reklamującej dzieło swojego ojcaDopiero gdy pisarz ostatecznie zakończył swoją przygodę z Niedźwiadkiem o Bardzo Małym Rozumku, on i jego syn Christopher zbliżyli się do siebieZ wiekiem staje się też jasne, że postaci z książki Milne'a są wielowymiarowe. Tygrys jest nadpobudliwy, prawdopodobnie cierpi na chorobę dwubiegunową i prawie na pewno ma ADHDWięcej takich historii znajdziesz na stronie głównej OnetuNa pewno go znacie. Miły niedźwiadek o bardzo małym rozumku towarzyszy nam już od 95 lat. Młodsi kochają jego przygody i jego bezpieczny, przyjazny świat. Starsi doceniają puchatkową filozofię życia, zgodnie z którą im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej tam Prosiaczka nie było…Puchatek to dziewczynka?Zacznijmy jednak od początku. Mało kto wie, że prawdziwy Kubuś Puchatek nigdy nie mieszkał w Stumilowym Lesie i nie fantazjował o jedzeniu miodu tak, jakby od tego miało zależeć jego życie. Prawdziwy Kubuś Puchatek był czarnym niedźwiedziem. A właściwie niedźwiedzicą o imieniu "Winnie", kupioną za 20 dolarów na przystanku kolejowym w White River w Ontario, przez Harry’ego Colebourna, weterynarza kanadyjskiego pułku Harry Colbourn z niedźwiedzicą Winnie - @volkosh/Media Drum/East News / East NewsMała niedźwiedzica straciła właśnie matkę, a młody porucznik, poruszony jej historią postanowił ją uratować. Winnie pojechała za nim do Valcartier, a następnie do jego rodzinnej Anglii, gdzie została maskotką dowództwa Drugiej Kanadyjskiej Brygady Piechoty. Kiedy żołnierzy wysłano do Francji, zwierzę zostało w londyńskim zoo. Winnie miała wtedy zaledwie rok, była hałaśliwa i radosna. Ostatecznie Colebourn postanowił zostawić Winnie w Londynie, gdzie mieszkała już do końca życia, czyli do 1934 to właśnie tam syn Alana Alexandra Milne, Christopher Robin, zobaczył tego niezwykłego niedźwiadka. Tak bardzo zafascynował się zwierzęciem, że postanowił swojemu pluszowemu misiowi Edwardowi zmienić imię na "Winnie". W ten właśnie sposób prosty akt empatii (kupienie misia przez młodego Anglika) wywołało efekt domina, który zmienił bieg literatury mama bawiła się ze mną, opowiadając o tym, co Winnie myśli i robi. To ona dostarczyła większość materiału do książek mojego ojca- powiedział kilkadziesiąt lat później Christopher Robin sukces obu książeczek o Kubusiu Puchatku przyniósł również sławę małemu chłopcu. Christopher Robin szybko stał się rozpoznawalny, a nawet brał udział w kampanii reklamującej dzieło swojego ojca. "Krzyś" prowadził publiczne życie - występował, odpisywał swoim fanom pod okiem swojej niani, a nawet nagrał płytę. Problemy pojawiły się, gdy chłopiec poszedł do szkoły z internatem, a inni uczniowie zaczęli prześladować go za to, że był bohaterem dziecięcej książeczki. Tak Christopher Robin na wiele lat znienawidził misia, którego kiedyś bardzo Robin karmi Winnie łyżką miodu - Cover Images/EAST NEWS / East NewsW domu nadal lubiłem Krzysia, rzeczywiście były momenty, że czułem się dumny, że nosiłem to samo imię i mogłem rozkoszować się jego popularnością. Jednak w szkole zacząłem go nie lubić i nie lubiłem go coraz bardziej, w miarę jak dorastałem. Czy mój ojciec był tego świadomy? Nie wiem- mówił potem Christoper Robin Milne. Relacja syna z ojcem szybko się się wziął Stumilowy LasWarto tu wspomnieć, że w ciągu swojego życia Alan Alexander Milne napisał siedem powieści, pięć książek i 34 sztuki teatralne, a także mnóstwo opowiadań i artykułów, które publikowano w poczytnych czasopismach. Pomimo tego, że był zagorzałym pacyfistą, służył w obu wojnach światowych i został ranny w bitwie nad Alexander Milne, autor "Kubusia Puchatka" - ALAMY LIMITED / Agencja BE&W- To absolutny cud, że książki o Puchatku istnieją, ponieważ zarówno Millne, jak i Shepard, który ilustrował Puchatka, brali udział w wojnie w jej najgorętszym, najbardziej dramatycznym momencie - mówiła biografka Milne'a Ann wojnie Milne cierpiał na stres pourazowy, który w końcu skłonił go do przeniesienia rodziny poza zgiełk Londynu. Milne, jego żona Dorothy i ich syn Christopher zamieszkali w cichym domku w pobliżu lasów East Sussex. Las otaczający dom stał się inspiracją do stworzenia bajkowego Stumilowego sielankowego otoczenia Milne i jego żona mieli z synem skomplikowaną ludzie są dobrzy w kontaktach z dziećmi, inni nie. To dar. Albo go masz, albo nie. Mój ojciec nie miał– powiedział później Christopher w jednym z ostatnich z wczesnych momentów swojego dzieciństwa syn pisarza spędził zatem w towarzystwie swojej niani, Olive Rand, jednak to z ojcem chodził na długie spacery po okolicznych lasach, wymyślając historie i bawiąc się swoimi ulubionymi zabawkami: pluszowym misiem Winnie, Prosiaczkiem, Kłapouchym, Maleństwem i ostatecznie napisał cztery książki dla dzieci, które złożyły się na antologię Kubusia Puchatka. Książki stały się natychmiast popularne i w ciągu ośmiu tygodni pierwsza kolekcja sprzedała się w ponad 50 tys. pisarza i syna nie zawsze były proste - EastNews / East NewsJednak dopiero gdy pisarz ostatecznie zakończył swoją przygodę z Niedźwiadkiem o Bardzo Małym Rozumku, on i Christopher zbliżyli się do siebie. Ich więź umacniała się przez następne dziewięć lat po opublikowaniu "Chatki Puchatka". Ojciec i syn uwielbiali spędzać czas, rozwiązując krzyżówki i zadania ukończeniu szkoły Christopher studiował w Cambridge, ale przerwał naukę, gdy rozpętała się II wojna światowa i jak wielu młodych Anglików zaciągnął się do wojska. Po 1945 r. udało mu się ukończyć studia, miał jednak trudności ze znalezieniem pracy i zaczął obwiniać ojca o swoje problemy. Relacje obu panów znów się końcu Christopher poślubił swoją ukochaną Lesley i przeprowadził się do Devon, aby otworzyć księgarnię. To wtedy odkrył własne umiejętności pisarskie i opublikował trzy tomy autobiografii, co również pomogło mu pogodzić się z własną tożsamością. Niestety, rzadko widywał ojca w latach poprzedzających śmierć Milne'a w 1956 r. Jego matka zmarła 15 lat później, 1971 ma ADHD"Kubuś Puchatek" wydaje się być cudownie prostą i zabawną książką do czytania bardzo małym dzieciom. Ale jeśli przyjrzycie się bliżej postaciom, które stworzył Alan Alexander Milne, ujrzycie wyraźnie ich dzieci Kubuś to cudownie kochany, nieco głupi, poczciwy miś, który zrobi wszystko, by zjeść trochę miodku i zwykle wpada tego powodu w tarapaty. Prosiaczek przypomina małe dziecko, które boi się ciemności i jest świadome tego, że jest... małe. Sowa to klasowy mądrala, który tak naprawdę wie niewiele, a Tygrysek ma nieskończone pokłady niektórych teorii Kłapouchy cierpi na depresję - EastNews / East NewsKłapouchy jest "smutaskiem", który nieświadomie sprowadza na siebie nowe nieszczęścia, a Maleństwo to jeszcze bardzo młode stworzonko, które chce się po prostu dobrze bawić. Jeśli jednak interesujesz się choć odrobinę psychologią, szybko spostrzeżesz, że cechy puchatkowych postaci przypominają symptomy różnego rodzaju tak Kłapouchego zazwyczaj opisuje się jako osobę z depresją. Niektóre teorie idą jednak trochę dalej. Uważa się, że osiołek jest przygnębiony, ponieważ rozgląda się dookoła i widzi, że otaczają go idioci. Mili, lojalni, przyjaźni, wspierający oczywiście, ale wciąż wiekiem staje się też jasne, że Tygrys jest nadpobudliwy, prawdopodobnie cierpi na chorobę dwubiegunową i prawie na pewno ma ADHD. Prosiaczek, który nie jest w stanie opanować swoich zaburzeń lękowych, ma bardzo niskie poczucie złośliwości i nawyki ciągłego liczenia, planowania, organizowania są prawdopodobnie wynikiem zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Królik panikuje, gdy jego przyjaciele zaczynają działać niezgodnie z jego do samego Puchatka to ma on problemy z samooceną, cierpi też na zaburzenia odżywiania. Przejmuje się tym, jak wygląda, ale nie jest w stanie odmówić sobie słoika miodu. Specjaliści diagnozują u niego zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Często zapomina, co robił, rozprasza myśli i ma trudności ze skupieniem Maleństwa wpisują się w spektrum autyzmu, Sowa ma dysleksję i trudności w uczeniu się, no a Krzyś? Nie wydaje się wam, że spędza zdecydowanie za dużo czasu bez opieki dorosłych? A poza tym rozmawia z pluszowymi zabawkami...Błyskotliwość książki Milne'a polega oczywiście na tym, że nie trzeba znać tych diagnoz, a nawet zgadzać się z nimi, aby cieszyć się uroczą historią Puchatka i jego przyjaciół. Bo przecież są tacy, co mają rozum, a są tacy, co go nie mają, i utworzenia: 13 listopada 2021, 16:54Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
JH1BdoH. abyt3msh95.pages.dev/76abyt3msh95.pages.dev/8abyt3msh95.pages.dev/93abyt3msh95.pages.dev/47abyt3msh95.pages.dev/51abyt3msh95.pages.dev/25abyt3msh95.pages.dev/62abyt3msh95.pages.dev/72
bardzo mały u kubusia puchatka